Podróże w
szkle
Jakie malarskie wrażenia odnoszę ze spotkań ze szklanymi
rzeźbami Marii Kuleszy?
Prace te przywołują na myśl światło słoneczne, które
przenika błękitno-zieloną warstwę wody i tam migocze
żółcieniami aż do zniknięcia w głębinach morza. Unaocznia to
szczególnie rzeźba Warstwy czasu, przedstawiająca zgrabną,
kobiecą postać, utrwaloną w delikatnym ruchu. Praca ta
przypomina mi kolejne warstwy na poziomicowej mapie gór.
Oglądając płaskie kompozycje szklane: Runiczny żagiel, cykl
Wypraw i inne, widz ma wrażenie, że dotyka tajemnicy. Za
przezroczystą mapą dostrzega podróże, odkrycia, wierzenia
Wikingów czy Celtów, które owe mapy zainspirowały. Może były
ich skutkiem?
We wszystkich dziełach z tak kruchego tworzywa jak szkło
bardzo ciekawa jest nieustanna zmienność ich postrzegania w
zależności od oświetlenia i tła. Zmieniają one wtedy swój
kolor i kształt, a to powoduje wciąż nowe treściowe
odniesienia. |